Klientka zgłosiła się do Grupy Kapitałowej VOTUM pod koniec grudnia 2017 r. Kredytobiorca zdecydowała się na dochodzenie roszczeń w związku z umową kredytu indeksowanego do CHF zawartą w maju 2008 r. z BRE Bank SA. Po zgromadzeniu niezbędnej dokumentacji kredytowej, w maju 2018 r. złożono wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, celem zabezpieczenia roszczeń. Pomimo przedstawienia dowodów i zastosowania szerokiej argumentacji, bank nie wyraził zgody na zawarcie ugody. Dlatego klientka zdecydowała się na skierowanie sprawy na drogę sądową. Jak się później okazało, była to słuszna decyzja. Ponieważ w sprawie zapadł korzystny wyrok. Zatem to kolejna wygrana frankowiczów z mBank SA na kwotę 5.499,84zł + 47.022,94CHF.

{button}

Jak wyglądała sprawa sądowa?

Pozew wniesiono do Sądu Okręgowego w Łodzi 19 kwietnia 2019 r. (sygn. akt I C 765/19). Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd zamknął przewód sądowy. Następnie wydał wyrok 22 października 2020 r. W konsekwencji sąd stwierdził nieważność umowy kredytowej i zasądził na rzecz powódki kwotę:

  • – 5.499,84zł tytułem nienależnego świadczenia,
  • – 47.022,94CHF tytułem nienależnego świadczenia,
  • – 6.708,00zł tytułem kosztów procesu.

Wygrana frankowiczów z mBank SA – opinia Klientów

Oczywiście każda historia naszych Klientów ma swój początek. Zanim jednak pojawia się stacja końcowa – wygrana frankowiczów z mBank SA, najpierw trzeba wsiąść do tego pociągu. Jak to było w przypadku tytułowej sprawy?

Wzięłam kredyt we frankach, ponieważ znałam osobę, która pracowała w banku na wysokim stanowisku i zaufałam jej. Ponadto zostałam zapewniona, że otrzymałam najlepsze możliwe warunki kredytowe i wierzyłam w te zapewnienia. Natomiast sytuacja zmieniła się, kiedy frank szwajcarski poszybował. Nie rozumiałam tego, że wzięłam 380 tys. zł kredytu, a nagle na koncie pojawiła się zaległość rzędu 800 tys. zł. I to pomimo tego, że już kilka lat ten kredyt spłacałam.

Jednak świadomość tego, że coś jest nie tak z moim kredytem, to jedno. Ale druga kwestia, to podjęcie decyzji, żeby coś z tym zrobić. Oczywiście każdy ma swoje powody, które skłoniły go do podjęcia walki z bankiem. W takiej sytuacji nieoceniona jest możliwość spotkania się ze specjalistą, który uświadomi nas, na czym polega problem kredytów frankowych. A niektórzy mają nawet to szczęście, że taki specjalista jest jednocześnie ich dobrym znajomym.

Mam wśród znajomych osobę, która od lat doradzała mi w sprawach finansowych. Barbara Borodeńko-Owczarzy z DSA Investment służyła mi zawsze wsparciem w sprawach ubezpieczeniowych i majątkowych. Dlatego kiedy dowiedziała się, że mam kredyt frankowy, postanowiła mi pomóc również w tym temacie. Początkowo nie byłam przekonana, czy sukces w tej sprawie jest możliwy. A dzisiaj cieszę się jako frankowiczka z wygranej z mBank SA.

Nasza Klientka w towarzystwie Manager Barbary Borodeńko-Owczarzy i Prezesa Krzysztofa Rosnera z DSA Investment SA z GK VOTUM