W Ministerstwie Sprawiedliwości ukończono projekt ustawy, która ma zmienić zasady rozpatrywania spraw frankowych w polskich sądach. To propozycja inna od tej, o którą zabiegali bankowcy. Nowa ustawa frankowa ma przede wszystkim ułatwić Kredytobiorcom proces zawierania ugód, a także przyspieszyć rozpatrywanie spraw sądowych, które dotyczą nieważności umów kredytowych. Choć ustawa przyznaje pewne korzyści obu stronom, eksperci wskazują, że takie rozwiązania mogłyby być wprowadzone wcześniej, by uniknąć obecnych trudności w sądach.
Ustawa frankowa bliska realizacji. Widać już zmiany na horyzoncie
Dyskusje na temat wprowadzenia ustawy frankowej toczą się od dawna. Kredytobiorcy frankowi liczą, że nowe przepisy przyspieszą rozstrzyganie ich spraw i zakończą długie postępowania sądowe. Po licznych apelach ze strony instytucji finansowych, a także samych konsumentów, projekt ustawy zyskał priorytetowy status w Ministerstwie Sprawiedliwości i niebawem ma trafić do rządu.
Projekt zawiera szereg narzędzi, które mają ułatwić prowadzenie procesów frankowych oraz usprawnić zawieranie ugód. W czerwcu 2024 r. pojawiły się pierwsze szczegóły dotyczące tej inicjatywy. Chociaż od tego czasu projekt mógł ulec drobnym modyfikacjom, główne jego założenia pozostały niezmienne.
Najważniejsze założenia ustawy frankowej 2024
Do najważniejszych zmian proponowanych w ustawie frankowej należy wprowadzenie digitalizacji i automatyzacji procesów sądowych, co obejmuje stworzenie cyfrowych akt spraw oraz zastosowanie asystenta robotycznego, który przyspieszy analizowanie dokumentacji i przygotowywanie akt. Istotnym elementem jest także możliwość łączenia spraw dotyczących tej samej umowy – procedury związane z unieważnieniem umowy i zwrotem kapitału będą mogły być rozpatrywane jednocześnie, co znacząco skróci czas procesów sądowych. Projekt przewiduje również wsparcie dla sędziów w zakresie interpretacji orzecznictwa unijnego poprzez utworzenie bazy, która ułatwi korzystanie z przepisów prawa europejskiego i pomoże ujednolicić interpretacje w sprawach frankowych. Dodatkowo ustawa frankowa zakłada wprowadzenie jednolitego wzorca ugód, co ułatwi zarówno Kredytobiorcom, jak i bankom osiągnięcie porozumień w sposób transparentny i sprawiedliwy. Wprowadzone zmiany mogą znacząco poprawić efektywność rozpatrywania spraw frankowych, a także zmniejszyć obciążenie sądów.
Jak nowe przepisy wpłyną na toczące się postępowania?
Sędziowie aktywnie zaangażowali się w prace nad usprawnieniem procedur związanych ze sprawami frankowymi, zgłaszając dodatkowe propozycje. Wśród nich znalazły się postulaty dotyczące możliwości przeprowadzania przesłuchań stron sporu w formie pisemnej oraz wydawania wyroków na posiedzeniach niejawnych. Zasugerowano również rozszerzenie kompetencji sądów rejonowych do rozpatrywania spraw majątkowych o wartości do 200 tys. zł (w porównaniu do obecnego limitu wynoszącego 100 tys. zł), co mogłoby odciążyć sądy wyższych instancji i przyspieszyć rozpatrywanie spraw.
Ustawa frankowa budzi niepokój wśród bankowców. Czego obawiają się najbardziej?
Ustawa frankowa wzbudza wśród Frankowiczów nadzieje na szybsze i bardziej przychylne rozstrzygnięcia, które mogą zakończyć ich wieloletnie zmagania z niekorzystnymi umowami kredytowymi. Jednak banki widzą w nowej regulacji poważne zagrożenie dla swojej stabilności finansowej, obawiając się istotnych wzrostów kosztów, które mogą wynikać z przyspieszonych postępowań i większego ryzyka przegrywania spraw. Dotychczasowa strategia instytucji finansowych często polegała na przedłużaniu procesów – liczne apelacje oraz inne działania proceduralne pozwalały im na odraczanie prawomocnych wyroków, a tym samym ograniczenie jednorazowych, dużych wypłat na rzecz Kredytobiorców.
Przegrana przed sądem drugiej instancji stawia jednak banki w trudnej sytuacji, ponieważ wiąże się nie tylko z wysokimi kosztami procesowymi, ale również obowiązkiem wypłaty odsetek za opóźnienie, które narastają wraz z przedłużaniem procesu. Perspektywa ponoszenia tych kosztów i ryzyka dalszych strat finansowych powoduje, że instytucje finansowe stają się bardziej otwarte na ugody. Coraz częściej skłonne są do zawierania porozumień na etapie wczesnych negocjacji lub po przegranej w pierwszej instancji, co jest mniej kosztowne niż kontynuowanie sporu sądowego.
Jaka będzie przyszłość ustawy frankowej?
Czy przepisy okażą się skuteczne, zależy jednak od ich rzeczywistego wdrożenia i przyjęcia przez sądy. Praktyczne zastosowanie przepisów wymaga nie tylko odpowiedniej infrastruktury technologicznej, ale również przeszkolenia sędziów oraz personelu sądowego, którzy będą musieli umiejętnie korzystać z nowych narzędzi, takich jak cyfrowy dostęp do akt czy wsparcie robotyczne. Sukces projektu zależy więc od tego, czy sądy będą miały zasoby i wsparcie, aby wdrożyć te zmiany efektywnie w codziennej praktyce.
Ustawa frankowa i związane z nią propozycje zmian mogą być dużym krokiem naprzód, lecz potrzebne będą dalsze działania, aby zapewnić, że zmiany obejmą wszystkie sądy w Polsce, a Kredytobiorcy we wszystkich regionach kraju będą mieli równy dostęp do usprawnionych procedur. Kluczowe będzie również monitorowanie postępów i ewentualne korekty przepisów, jeśli pojawią się przeszkody lub nieprzewidziane trudności w ich realizacji. Wprowadzenie tak kompleksowych rozwiązań może wymagać dalszych prac nad szczegółowymi regulacjami oraz dodatkowych inwestycji, które pozwolą sądom na sprawne przyjęcie nowych metod postępowania.