Przepisy o przedawnieniu w Polsce są wyjątkowo złożone. Oprócz ogólnych regulacji, obowiązuje także aż 138 specjalnych terminów przedawnienia, które często skracają czas na dochodzenie roszczeń. W 2018 roku doszło do ważnej nowelizacji Kodeksu cywilnego, która zmieniła ogólny okres przedawnienia z 10 na 6 lat. Mimo to, termin przedawnienia roszczeń dla przedsiębiorców, w tym banków, nie uległ zmianie. Wprowadzone zmiany dotyczące kredytów, w tym kredytów frankowych, wywołały sporo dyskusji, a eksperci podkreślają, że konieczne jest dalsze uproszczenie przepisów, aby były bardziej zrozumiałe i przejrzyste dla wszystkich zainteresowanych stron.
Nowelizacja przepisów z 2018 roku – co się zmieniło?
W 2018 roku rząd wprowadził skrócenie ogólnego terminu przedawnienia roszczeń z 10 do 6 lat. Ta zmiana dotknęła przede wszystkim konsumentów, w tym Kredytobiorców, którzy mieli mniej czasu na dochodzenie roszczeń przeciwko bankom, związanych z niedozwolonymi klauzulami w umowach kredytowych. W przypadku przedsiębiorców, w tym banków, termin na wniesienie roszczeń pozostał na poziomie 3 lat, co sprawiło, że zasady przedawnienia różniły się w zależności od strony sporu.
Głównym tematem dyskusji nie była jednak długość samego okresu przedawnienia, lecz moment, od którego ten termin powinien być liczony. Banki argumentowały, że okres przedawnienia powinien rozpoczynać się od momentu wypłaty kredytu, jednak sądy i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej miały inne zdanie na ten temat.
Termin przedawnienia roszczeń w opinii TSUE
Trybunał Sprawiedliwości UE wydał kluczowe wyroki w sprawach dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich, które w istotny sposób wpłynęły na sytuację konsumentów. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, przedawnienie roszczeń konsumentów rozpoczyna się nie w momencie wypłaty kredytu, lecz w chwili, gdy konsument dowiedział się o możliwości kwestionowania klauzul zawartych w umowie. Co więcej, jeśli trudno dokładnie ustalić, kiedy konsument uzyskał taką świadomość, przyjmuje się, że okres przedawnienia rozpoczyna się w momencie zgłoszenia reklamacji do banku lub złożenia pozwu sądowego.
Dzięki temu Frankowicze, którzy spłacili swoje kredyty wiele lat temu, nadal mają możliwość wytoczenia powództwa przeciwko bankom, jeśli wcześniej nie podejmowali żadnych działań w tej sprawie. Wyroki TSUE dały im więc pewność, że czas przedawnienia nie działa na ich niekorzyść w sposób, który początkowo mogło sugerować skrócenie terminu z 10 na 6 lat.
Skomplikowane przepisy o przedawnieniu roszczeń. Czy będą kolejne zmiany?
W Polsce obowiązują liczne, specjalne terminy przedawnienia, co dodatkowo komplikuje sytuację prawną. Eksperci naliczyli aż 138 różnych terminów, z czego 36 wynika bezpośrednio z przepisów Kodeksu cywilnego. Taka ilość regulacji wprowadza zamieszanie i sprawia, że prawo staje się trudne do zrozumienia i stosowania, zarówno dla obywateli, jak i dla sądów.
W związku z tym, trwają prace nad uproszczeniem systemu przedawnienia. W Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego działa zespół ekspertów, którego celem jest uporządkowanie terminów przedawnienia roszczeń. Jednym z postulatów zespołu jest dostosowanie szczególnych terminów do ogólnego, skróconego okresu przedawnienia. Na przykład, obecnie obok ogólnego terminu 6 lat funkcjonuje osobny termin wynoszący 5 lat, co jest trudne do uzasadnienia.
Jak planowane zmiany w kwestii terminu przedawnienia roszczeń wpłyną na Frankowiczów?
Mimo zgodności co do potrzeby uproszczenia przepisów, wśród ekspertów istnieją różnice zdań co do szczegółów reformy. Część specjalistów uważa, że 6-letni termin ogólny powinien zostać całkowicie usunięty, podczas gdy inni sugerują bardziej zachowawcze podejście, obawiając się, że rewolucyjne zmiany mogłyby przeciążyć sądy, które musiałyby dostosować się do nowego systemu.
Zastanawiając się nad wpływem tych zmian na Frankowiczów, można stwierdzić, że ich sytuacja prawdopodobnie pozostanie stabilna, głównie dzięki korzystnym dla Kredytobiorców wyrokom TSUE. Mimo skomplikowanego systemu prawnego, wyroki Trybunału pomogły uporządkować kwestię przedawnienia w sprawach związanych z umowami frankowymi, co daje Kredytobiorcom większą pewność w walce z bankami.