Kredytobiorcy otrzymali sądowy nakaz zapłaty z uwagi na zaprzestanie spłacania kolejnych rat do banku. Przeciwko nim zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne. W poniższej sprawie głos zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich.
Sąd nie sprawdził klauzul abuzywnych w umowie
Państwo B. w październiku 2007 r. zawarli umowę, na podstawie której udzielono im kredytu na mieszkanie. W kolejnym roku bank i jego klienci podpisali aneks zmieniający walutę kredytu – z PLN na CHF. Na poczet zabezpieczenia małżeństwo przekazało swoją nieruchomość.
Kredytobiorcy nie spłacali kolejnych rat wyznaczonych przez bank, przez co ten wypowiedział im umowę i rozpoczął postępowanie egzekucyjne. Łączna kwota jaką na nich nałożona po przewalutowaniu wynosiła 171 583 zł. Sprawa trafiła na wokandę, a sąd wydał wyrok nakazu zapłaty, bez analizy umowy kredytowej pod kątem niedozwolonych klauzul. W obronie frankowiczów stanął Rzecznik Praw Obywatelskich, który wniósł skargę do Sądu Najwyższego.
Wierzytelność została nabyta przez Fundusz Inwestycyjny. Wydał on decyzję o konieczności zapłaty przez kredytobiorców kwoty 120 000 zł z odsetkami. W grudniu 2018 r. sąd wydał decyzję o konieczności zapłaty 60 000 zł z odsetkami za opóźnienie, a wkrótce swoje działania rozpoczął komornik.
RPO broni kredytobiorców
Rzecznik Praw Obywatelskich bronił kredytobiorców. W skardze do Sadu Najwyższego wniósł o odwołanie decyzji o nakazie zapłaty wydanej w grudniu 2018 r. Swoje stanowisko poparł faktem, że Sąd Okręgowy nie zapoznał się z treścią umowy kredytowej zawartej między małżeństwem B. a bankiem. Istotne jest, że do jego obowiązków należy zachowanie prokonsumenckiej postawy z uwagi na słabszą pozycję prawną kredytobiorców. Decyzja sądu oparta była wyłącznie na przepisach k.p.c. – nie sprawdził on umowy pod kątem zawartych w niej klauzul abuzywnych. Zdaniem TSUE sąd zobowiązany jest do zapoznania się z treścią umowy kredytowej i sprawdzenia czy nie zawiera ona bezprawnych zapisów. Niestety w tym przypadku pominięto procedurę, co uznano za rażące naruszenie przepisów proceduralnych.
Orzecznictwo TSUE zobowiązuje sądy do podjęcia z urzędu kontroli zapisu umowy
Pomijając sprawdzenie umowy kredytowej pod kątem klauzul abuzywnych, sąd wydał wyrok opierając się tylko i wyłącznie na przepisach k.p.c. W swoim orzecznictwie TSUE postanowił, że sądy są prawnie zobowiązane do podjęcia z urzędu kontroli nieuczciwego charakteru postanowienia umownego.
RPO w swoim uzasadnieniu wskazuje, że sąd wydając wyrok bez zapoznania się z aneksem do umowy oraz bez zbadania abuzywności zapisów umowy, jak również przez niepoinformowanie stron o wynikach przeprowadzonej przez siebie kontroli postanowień umownych i w rezultacie uniemożliwienie konsumentom przedstawienia stanowiska w przedmiocie abuzywności postanowień umownych, rażąco naruszył przepisy proceduralne.
Rzecznik Praw Obywatelskich niejednokrotnie interweniował w sprawach tego rodzaju. Wielokrotnie wypowiadał się w sprawach kredytobiorców, tym samym podkreślając, że zajmuje prokonsumenckie stanowisko w sporze.