Jeszcze kilka lat temu sprawy kredytobiorców frankowych w sądach należały do rzadkości. Dzisiaj za sprawą rekordowego odsetka ponad 95% wygranych, stanowią zdecydowaną większość postępowań na wokandach wydziałów cywilnych. Tak korzystna linia orzecznicza spowodowała, że kolejna grupa kredytobiorców frankowych zaczęła dopominać się o swoje prawa. Chodzi o przedsiębiorców frankowych.
Jakie szanse w sądzie mają przedsiębiorcy frankowi?
Bez względu na rodzaj kredytobiorcy, banki bazowały na podobnych wzorcach umownych. Podstawową cechą wspólną konsumentów i przedsiębiorców frankowych jest treść zapisów przeliczeniowych. Czyli niezależnie od tego, na jaki cel zawarto umowę kredytu frankowego, bank stosował własny kurs ustalany w tabeli. Niewątpliwie parasol ochronny nad konsumentami jest znacznie większy. Co wynika z ich słabszej pozycji w stosunkach prawnych z podmiotami profesjonalnymi. Ale nie oznacza to, że przedsiębiorcy frankowi są na straconej pozycji.
– Oczywiście zakres ochrony przedsiębiorców frankowych jest mniejszy niż w przypadku konsumentów. Niemniej jednak osoby prowadzące działalność gospodarczą mają solidne podstawy prawne do skutecznego kwestionowania zawartych umów frankowych. Potwierdzają to pierwsze korzystne wyroki – informuje Paweł Wójcik, Prezes Zarządu Votum Finance Help Sp. z o.o.
Sąd Najwyższy otwiera drzwi przedsiębiorcom frankowym
Sąd Najwyższy już w uchwałach podjętych sprzed 30 laty wskazywał, że sprzeczne z naturą umowy gospodarczej są takie zapisy, które dają jednej tylko stronie możliwość dowolnej zmiany jej warunków. Jednak prawdziwym przełomem w walce przedsiębiorców frankowych z bankami jest tegoroczna uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28.04.2022 r. (III CZP 40/22). SN stwierdził, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredyt
– Co ciekawe uchwała została wydana na wniosek Sądu Apelacyjnego rozpoznającego sprawę konsumenta. Sąd miał wątpliwości, co w sytuacji, gdy zapis umowy stanowi jednocześnie klauzulę abuzywną oraz jest sprzeczny z ogólnymi przepisami prawa. Z uwagi na swą treść i zakres nieograniczający się tylko do konsumentów, podjęta uchwała ma szczególnie istotny wpływ na właściwą interpretację zapisów umów kredytów indeksowanych/denominowanych do walut obcych, zawieranych przez wszystkie podmioty, w tym przedsiębiorców – podkreśla Radca Prawny Emil Mędrecki z kancelarii Mędrecki & Partners Law Office Sp. kom.
Frankowicze-przedsiębiorcy już wygrywają w sądach
Korzystne orzecznictwo w sprawach kredytobiorców frankowych, prowadzących działalność gospodarczą, nie jest jedynie dziełem Sądu Najwyższego. Pierwsze korzystne wyroki dla frankowiczów–przedsiębiorców pojawiały się już przed podjęciem powyższej uchwały SN. Jednym z przykładów orzeczeń stwierdzających nieważność umowy kredytu zawartej przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność w formie spółki akcyjnej jest wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 listopada 2021 r. (sygn. akt XVI GC 1309/20). Sąd uznał, że umowa jest nieważna, z uwagi na sprzeczność z zasadą swobody umów. Jednym z argumentów przytoczonych przez sąd była całkowita swoboda banku w określaniu kursu kupna, jak i kursu sprzedaży franka szwajcarskiego. A tym samym możliwość swobodnego kształtowania wysokości raty, którą kredytobiorca frankowy był zobowiązany wpłacać do banku.
– Takie ukształtowanie obowiązków i uprawnień stron pozostaje w sprzeczności z naturą umowy kredytowej. A tym samym przekracza granice swobody umów. Co oznacza nieważność całej umowy od daty jej zawarcia. – dodaje mec. Emil Mędrecki.
Jaka przyszłość czego przedsiębiorców frankowych?
Pierwsze wygrane przedsiębiorców frankowych w sporach z bankami są już faktem. A to dopiero początek. Ponieważ do sądów trafiają na razie tylko pojedyncze sprawy. A zgodnie z danymi Biura Informacji Kredytowej, łącznie udzielono ponad 100 tys. kredytów powiązanych z walutami obcymi na cele gospodarcze i inwestycyjne.
– Nasza oferta obejmuje zapewnienie reprezentacji zarówno w przypadku kredytów zaciąganych bezpośrednio przez spółki prawa handlowego, spółki cywilne, jak również osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Ponadto oferujemy pomoc prawną osobom fizycznym, które środki z kredytu w całości lub w zdecydowanej część przeznaczyły na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Potwierdzam jednocześnie, że zawarliśmy już pierwsze kontrakty z przedsiębiorcami na obsługę spraw i zainteresowanie w tym zakresie stale rośnie – dodaje Paweł Wójcik z Votum Finance Help.