Końcówka 2024 roku była szczególnie emocjonująca dla Frankowiczów. Działania Ministerstwa Sprawiedliwości w zakresie usprawniania wydziałów cywilnych oraz zmieniająca się postawa banków rzuciły nowe światło na sytuację posiadaczy kredytów we frankach. Kredytobiorcy nadal chętnie pozywają banki za wadliwe umowy, a zmieniające się okoliczności stawiają zarówno Frankowiczów, jak i banki przed kolejnymi wyzwaniami. Jakie korzyści odnieśli Frankowicze w 2024 roku? Ile straciły banki? Podsumowujemy najważniejsze wydarzenia dla Frankowiczów z mijającego roku.

Najważniejsze orzeczenia dla Frankowiczów w 2024 roku

Rok 2024 okazał się przełomowy w walce Frankowiczów o unieważnienie swoich umów kredytowych. Kluczowe orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego w 2024 roku wskazały na nowe możliwości dla osób walczących z bankami.

Przykłady takich zmian to:

  • Wyrok TSUE w sprawie C-488/23, który wyklucza możliwość waloryzacji kredytu w przypadku unieważnionej umowy,
  • uchwała III CZP 25/22 w sprawie teorii dwóch kondykcji, które ustala, że termin przedawnienia roszczeń obu stron zaczyna się w tym samym momencie,
  • wyrok TSUE C-348/23, który stanowi, że kredytobiorcy mogą domagać się odsetek za opóźnienie od momentu wezwania banku do zapłaty,
  • wyrok TSUE w sprawie C-347/23, który rozszerza ochronę konsumentów także na tych, którzy zaciągnęli kredyt frankowy na zakup nieruchomości pod wynajem.

Zmiany te wniosły nowe możliwości dla kredytobiorców, którzy czują się pewniej w dochodzeniu swoich roszczeń. Sytuacja prawna Frankowiczów 2024 roku stała się bardziej przewidywalna, co z kolei zwiększyło liczbę pozwów przeciwko bankom.

sędzia orzekający w sprawach frankowych

Frankowicze w 2024 roku łatwiej pozywali banki

Wbrew oczekiwaniom wielu ekspertów, liczba nowych pozwów Frankowiczów w 2024 roku nie spadła znacząco. Choć w okresie od stycznia do września 2024 roku liczba spraw sądowych zmniejszyła się o zaledwie 2% w porównaniu z rokiem poprzednim, nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Do polskich sądów wpłynęło 54,9 tys. pozwów, co pokazuje, że problem frankowy wciąż pozostaje aktualny.

Zmiana przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, która weszła w życie w 2023 roku, wpłynęła na rozkład spraw w poszczególnych regionach. Zmiana właściwości sądów spowodowała, że mniejsza liczba spraw trafia do Sądu Okręgowego w Warszawie, a większa do innych jednostek w kraju, takich jak Gdańsk, Poznań czy Wrocław.

Jaki był ubiegły rok dla bankowców?

Choć banki początkowo liczyły na szybkie rozwiązanie problemu frankowego, obecnie szacują, że będzie to długotrwały proces. Do trudności, z którymi muszą się zmagać, należy m.in. konieczność rozliczeń z Frankowiczami ze spłaconymi kredytami. Dodatkowym problemem dla banków są również roszczenia związane z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. W ostatnich miesiącach sądy potwierdziły, że banki muszą wypłacać odsetki na rzecz kredytobiorców, co zwiększa koszty rozliczeń.

Co więcej, jednym z kluczowych zagadnień, które wciąż czeka na rozstrzygnięcie, jest kwestia przedawnienia roszczeń banków o zwrot kapitału. Banki argumentują, że mogą dochodzić zwrotu środków, mimo upływu terminu przedawnienia, powołując się na „względy słuszności”. Decyzja TSUE w tej sprawie może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości nie tylko banków, ale również Frankowiczów. Jeśli TSUE uzna, że banki nie mają prawa dochodzić roszczeń po upływie terminu przedawnienia, może to stanowić poważny cios dla sektora finansowego.

tajne dokumenty

Frankowicze w 2024 roku: ugody wciąż w cieniu sądów

Choć banki starały się negocjować ugody z Frankowiczami w 2024 roku, tylko niewielka część kredytobiorców zgodziła się na takie rozwiązanie. Do końca 2024 roku zawarto ponad 117 tys. ugód, ale to nie rozwiązuje problemu. Wielu Frankowiczów nie widzi korzyści w takich porozumieniach, ponieważ pełne unieważnienie umowy daje im znacznie większe korzyści finansowe. Dodatkowo, podatki związane z ugodą frankową nadal stanowią dla nich istotną barierę.

Rok 2024 pokazał, że Frankowicze nie odpuszczają i nadal walczą o swoje prawa. Z kolei banki zmuszone są do zmierzenia się z rosnącymi kosztami i ryzykiem przedawnienia roszczeń. Chociaż nie ma jeszcze jednoznacznych odpowiedzi na wszystkie pytania, jedno jest pewne: problem kredytów frankowych nie zniknie w najbliższym czasie. Zdecydowane działania banków i dalsze rozstrzygnięcia sądów będą miały kluczowe znaczenie w kształtowaniu przyszłości tego segmentu rynku kredytowego w Polsce.