Sektor bankowi jeszcze długi czas będzie mierzył się z problemem kredytów frankowych. Banki liczą na to, że uda im się zmniejszyć straty finansowe i nie każdy Frankowicz zdecyduje się skierować sprawę do sądu. W szczególności mają nadzieje, że Frankowicze ze spłaconym kredytem nie będą dążyli do odzyskania swoich pieniędzy, jednak jak wskazują eksperci, Kredytobiorcy frankowi mają świadomość ile mogą zyskać, nawet po spłaceniu zobowiązania.  

Czy bankom nie zagrażają Frankowicze, którzy już spłacili swój kredyt?

Pod koniec 2023 roku NBP opublikował „Raport o stabilności systemu finansowego”, w którym odniósł się do spraw związanych z kredytami w szwajcarskiej walucie. W raporcie wskazano, że największą bolączką dla sektora bankowego w Polsce nadal pozostają kwestie związane z koniecznością zawiązywania nowych rezerw na sprawy frankowe. Informacje zawarte w raporcie jasno wskazują, że Frankowicze nie przestają walczyć o swoje prawa, a co więcej robią to bardzo skutecznie, czego konsekwencją są tysiące unieważnionych umów. Na bankowcach nie robi to już większego wrażenia, jednak co ciekawe, zdaje się, że sektor bankowy bagatelizuje napływające pozwy Frankowiczów, którzy już spłacili swój kredyt. Eksperci wskazują, że sektor już niebawem może żałować swoich decyzji o nieuwzględnieniu w rezerwach środków na spłacone kredyty frankowe.

Frankowicze po spłaceniu kredytu we frankach idą do sądu

Sektor bankowy od samego początku nie uznawał, że Frankowicze ze spłaconym kredytem mogą zagrażać bankom. Nikt bowiem nie zakładał, że Kredytobiorca, który już nie płaci rat, będzie chciał kierować sprawę do sądu i na nowo mierzyć się z instytucjami finansowymi. Poniekąd banki słusznie założyły, że skala nie będzie tak duża jak ilość pozwów kierowanych przez Kredytobiorców frankowych z aktywnymi kredytami, jednak aktualnie umacniające się orzecznictwo w kwestii kredytów spłaconych może spowodować, że już wkrótce banki mocno odczują narastającą liczbę pozwów ex-Frankowiczów.

waloryzacja kapitału

Czy warto pozwać bank po spłaconym kredycie frankowym?

W Polsce tysiące Frankowiczów spłaciło już swój kredyt. Chociaż uwolnienie się od wciąż wahających się rat przyniosło ulgę, teraz dodatkowo mogą domagać się stwierdzenia nieważności niegdyś zawartej umowy kredytowej. Warto podkreślić, że ex-Frankowicze mają prawo wystąpić z takimi samymi roszczeniami jak Kredytobiorcy, którzy nadal spłacają swoje raty. Udowadniając, że w umowie kredytowej występowały klauzule abuzywne, mają szansę na jej unieważnienie. Po stwierdzeniu nieważności umowy kredytowej, strony pozostają w obowiązku wzajemnego rozliczenia się. Bank jest zobowiązany do zwrotu wszystkich rat wraz z odsetkami, prowizją i innymi kosztami okołokredytowymi, zaś Frankowicz oddaje udostępniony przez bank kapitał. Fakt, że ex-Frankowicze spłacili już cały kapitał, wbrew pozorom wpływa na ich korzyść, ponieważ instytucja finansowa będzie musiała zwrócić różnicę pomiędzy kwotą kredytu, a wszystkimi świadczeniami jakie otrzymała od Kredytobiorcy.

Ile można zyskać pozywając bank po spłaceniu kredytu we frankach?

Kredytobiorcy, którzy już spłacili swój kredyt frankowy nie mają nawet świadomości, że mogą pozwać swojego byłego kredytodawcę lub w obawie przed ponowną konfrontacją, rezygnują z procesu. Frankowicze, którzy zdecydują się na ten krok mają szansę odzyskać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych! Warto zatem rozważyć taką możliwość i nie zwlekać z podjęciem decyzji, tym bardziej, że Kredytobiorcy mają ograniczony czas na przedstawienie swoich roszczeń. W przypadku umowy kredytowej we frankach, okres przedawnienia wynosi 10 lat lub 6 lat, w zależności od nowelizacji Kodeksu Cywilnego z 9 lipca 2018 roku.